co to są Strony WWW Które Sprzedają, i dlaczego powinieneś taką mieć?

Dobre pytanie, na które mógłbym podać jedną odpowiedź równie uniwersalną, co podlegającą zbyt szerokim interpretacjom.

Zatem wejdźmy trochę głębiej w ten temat. Jeżeli pierwsze co przyszło Ci na myśl to „sklepy internetowe” to przynajmniej częściowo masz rację :). Taki jest cel sklepów internetowych, jednak mówiąc o stronach internetowych, które sprzedają, mam na myśli pewne ogólne cechy, które jakiekolwiek strony muszą posiadać, aby można było mówić, że sprzedają.

Weźmy ten sklep internetowy, dla przykładu. Jeżeli nie będzie w nim łatwej ścieżki zakupowej, szybkiego koszyka, łatwej komunikacji ze sklepem w przypadku wątpliwości – to sprzedaż na takim sklepie będzie bardzo słaba. Reklamowanie takiego sklepu będzie nieopłacalne, i wcześniej czy później upadnie.

Strona która sprzedaje przede wszystkim spełnia cele biznesowe dla swojego właściciela, czyli mówiąc językiem marketingu „konwertuje”. To znaczy, że:

• Sklep internetowy osiąga sprzedaż
• strona biznesu usługowego, np.:gab. kosmetycznego lub siłowni generuje dużo połączeń i zapisów na konkretne usługi
• strona sklepu motoryzacyjnego również generuje zapytania telefoniczne i pomaga łatwo odnaleźć sklep na mapie
• strona w branży B2B będzie generować „leady” oraz zapisy na bezpłatne konsultacje lub okresy próbne
• strona fotografa spowoduje, że będzie mieć grafik zajęty na 2 lata w przyszłość
• itd.

Konwersja = spełniony cel postawiony przed stroną internetową, sprzedawcą, ulotką… TAK! ulotki też konwertują! Jak? A jakie rodzaje konwersji możesz wymienić?

• kiedy klient, który otrzymał ulotkę przyszedł do punktu stacjonarnego firmy – będzie to konwersją (bo chyba obłędem było by powiedzieć, że konwersją będzie sprzedaż – to nie zależy od ulotki, tylko od obsługi klienta)
• gdy klient, który otrzymał ulotkę zamówi pizzę przez telefon, to jest konwersja. (konwersją jest raczej sam telefon. Ponownie to czy ktoś kupi, czy nie, zależy od obsługi telefonicznej i oferty)
• Gdy klient na stronie www czytając opis Twojej oferty kliknie w przycisk „zadzwoń teraz” i się połączy – to jest konwersja.

Zrozumienie konwersji wymaga pewnych ćwiczeń myślowych na początku, aby umieć oddzielić aspekty za które ulotka / strona www / plakat czy billboard na mieście jest odpowiedzialny, a gdzie jego wpływ się kończy.

Reasumując powyższe – strony które sprzedają / które konwertują, to takie strony, których właściciele nie narzekają na pozyskiwanie nowych klientów. Ich strony generują więcej zapytań, niż strony konkurencji, dzięki temu mogą spać spokojnie.

Po pierwsze pisz o problemach, jakie rozwiązujesz, lub o korzyściach jakie klient wyniesie pozostawiając swoje pieniądze u Ciebie. Unikaj jednocześnie podkreślania na każdym kroku jakim to jesteś profesjonalistą, ile lat działasz na rynku i ile ukończyłeś kursów. To też jest ważne, ale tę świadomość można zbudować u klienta w inny i zdecydowanie lepszy sposób.

Zakładkę „o nas”, przenieś ZA ofertę, epatowanie sekcją „o nas” podczas gdy klient nie wie w ogóle czy jesteś w stanie rozwiązać jego problem jest bez sensu. Oferta, i zaspokojenie potrzeb klienta jest najważniejsze. Może w wolnej chwili zapozna się z informacjami o Tobie, ale z pewnością nie jest to coś co go interesuje w pierwszej chwili.

Indywidualne strony dla każdego z punktów oferty. Niestety bardzo często widzę strony, na których strona OFERTA zawiera w punktach listę i ceny usług lub produktów, i brak konkretnych podstron rozwijających temat każdego z punktów oferty. Pomijając kwestie pozycjonowania, które mogłoby znacznie pomóc w sprzedaży, tracisz praktycznie szansę na sensowne reklamowanie takiej strony. Każdy punkt oferty na oddzielnej zakładce to absolutna konieczność, połączona z porządnym sprzedażowym opisem.

Stosowanie CTA, czyli wezwań do działania. Kiedy już zdarza się, że trafiam na stronę z indywidualnymi stronami dla punktów oferty, okazuje się że brak na tych stronach jakichkolwiek zachęt do kontaktu, rezerwacji terminu, zostawienia swojego numeru telefonu, itd. Jeżeli nie zachęcasz, Twoja szansa na sukces spada o 90%. To Twoja wina, i osoby która budowała stronę – jeżeli nie ma pojęcia o sprzedaży przez internet, a po prostu potrafi zbudować stronę WWW. Sprawdź jak to wygląda u Ciebie. I numer telefonu na górze i w stopce strony – to nie jest żadne CTA, nie oszukuj się.

Integracja z Facebook i Google. Absolutna konieczność, aby móc mierzyć skuteczność tego co się dzieje na stronie WWW. Zaczynając od integracji analitycznej, na systemach reklamowych kończąc. Jeżeli nie wiesz czy ktokolwiek używa Twojej strony do kontaktu z Tobą, to jak możesz określić jej skuteczność? Zatrudniłbyś kogoś do sprzedaży, gdybyś nie mógł go rozliczyć z pozyskiwanych klientów? Zapewne nie, to dlaczego zapłaciłeś za gołą stronę, której nie jesteś w stanie rozliczyć z generowania sprzedaży?

Generuj ruch. Strona jest jak punkt stacjonarny, który bez odwiedzających go klientów nie generuje sprzedaży i jest tylko kosztem. Jeżeli Twoją stronę odwiedza 100 osób w miesiącu, to równie dobrze możesz jej nie mieć. Jednak żeby to wiedzieć, musisz mieć integrację o której napisałem o jeden krok wcześniej. Do generowania ruchu możesz wykorzystać np.:

• bezpłatne wpisy w Google Moja Firma (wizytówka Google na mapach)
• wpisy na Facebooku, kierujące do strony WWW.
• reklama w Google
• reklama w Facebook
• remarketing w Google (dotrzyj z reklamą do tych którzy byli na stronie)
• remarketing w Facebook (jak wyżej)

Chcesz pisać o sobie, o firmie i sukcesach? Nie rób tego, lub zrób w kilku słowach. Znacznie lepsze będzie stworzenie zakładki „referencje”, lub „Klienci o nas” i umieszczanie tam wszystkich pozytywnych opinii, które powinieneś zbierać na jeden z wielu sposobów. Wykorzystuj opinie z map Google lub serwisów rezerwacji Twoich usług. Opinie Twoich zadowolonych klientów, będą najlepszą rekomendacją Twojego biznesu, która szybciej przekona kogoś kto nie jest pewien czy może Ci zaufać, niż 3 strony Twoich opisów tego, jak wspaniałą Firmę prowadzisz.

To tylko kilka punktów opisanych bardzo ogólnie, ale o każdym z nich można by napisać książkę. Jeżeli nie wiesz jak ugryźć ten temat, zgłoś się do kogoś kto wie. Ja też nie uczę się jak leczyć zęby, tylko chodzę do dentysty.

Myślę, że już wiesz, o czym tutaj napiszę. Ten blog, dzięki sensownym treściom w każdym tygodniu przynosi mi minimum jednego nowego klienta wartego kilka tysięcy złotych.

Jestem w stanie to zmierzyć, a często sami klienci chwalą mi się, że „czytałem na blogu …”.

Powinieneś mieć stronę, która sprzedaje, przede wszystkim dlatego, żeby nie martwić się o pozyskiwanie klientów. Dzięki temu, że strona będzie generować dużą część sprzedaży zajmiesz się prowadzeniem stabilnego biznesu.

Jeżeli dodatkowo zaczniesz inwestować w ruch potencjalnych klientów na stronę, realnych klientów będzie przybywać, i tylko od Ciebie zależeć będzie jak szybko i jak bardzo Twoja firma będzie rosnąć!

Znasz odpowiedź?

Po nic.

Taka strona nie pełni żadnej sensownej roli. Zapłaciłeś za nią z cieżko zarobionych pieniędzy i co? Jeżeli nie pozyskuje klientów jest tylko i wyłącznie kosztem. Chciałeś zaprezentować ofertę? A czy jest przy okazji nie można byłoby zadbać o kilka elementów, aby z martwego słupa ogłoszeniowego stała się aktywnym sprzedawcą?

Zrozum, strona WWW to powinna być inwestycja, która w szybkim czasie się zwróci, i po 2-3 miesiącach będzie już generować tylko czysty zysk. Zupełnie inaczej wydaje się pieniądze wiedząc, że wydając 2-3 tysiące zarobisz w ciągu roku 12 tysięcy.

Być może wydałeś 2 tysiące albo mniej, i jeszcze długo ich nie odzyskasz, bo Twoja strona prawdopodobnie nie jest kompletnie przygotowana do sprzedaży. Życzę Ci, aby tak nie było, jednak moje doświadczenie pokazuje, że ogromna stron internetowych budowana jest „na strzał”. Klient przyszedł, chce stronę, nie zadaje zbyt wiele pytań, robimy i zapominamy. Taki NIESTETY jest rynek firm budujących strony WWW. To przykre.

Dlatego wolę robić stronę dłużej i patrzeć później na sukces klienta, który wraca po kolejne usługi, które również pomogą mu podnosić sprzedaż i zyski.

Życzę również Tobie tak zadowolonych klientów.